Kręta droga do federacji europejskiej
Euroentuzjaści starają się nadal poszerzać uprawnienia Parlamentu Europejskiego. Jednak to, że rosną formalne kompetencje tej instytucji, nie oznacza, że zyskuje ona realną władzę na Starym Kontynencie. Jest wręcz przeciwnie – pisze politolog.
Parlament Europejski odgrywa coraz większą rolę podczas tworzenia prawa europejskiego. Ważnym aspektem budowania jego pozycji było najpierw wprowadzenie wyborów bezpośrednich (w roku 1979), a następnie stopniowe wzmacnianie jego kompetencji w procesie legislacyjnym. Ale czy prowadzi to do federacji w Europie? A może jest tylko zręcznym zabiegiem marketingowym usprawiedliwiającym postępy europejskich procesów integracyjnych?
Namiastka rządu kontynentalnego
Federacja to w uproszczeniu taki ustrój polityczny, w którym na obu poziomach, czyli na szczeblu zarówno samej federacji, jak i w tworzących ją państwach członkowskich, istnieją wspólnoty polityczne i osobne instytucje demokratyczne. W przypadku Unii Europejskiej nie ma federacji, gdyż przynajmniej jeden warunek nie jest spełniony. Nie ma wspólnoty na poziomie europejskim, istnieją tylko wspólnoty narodowe.
Większość decyzji w UE ma charakter kuluarowy i nieprzejrzysty dla opinii publicznej. To właśnie dlatego europarlament stwarza okazję do zakulisowego oddziaływania wszelkiej maści lobbystów
Podobnie jest z instytucjami demokratycznymi, to jest takimi, w których politycy wyłaniani są w wyborach powszechnych i bezpośrednich. Tego typu instytucje są silne w państwach członkowskich, w większości dodatkowo wzmacnia je długoletnia tradycja. Na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta