Za dużo darwinizmu
Ryszard Bugaj, ekonomista, Były lider Unii Pracy: Prawie każdy przedsiębiorca uważa, że robole to nieroby i lenie, a duża część pracowników – że pracodawcy to złodzieje i krwiopijcy. To jest układ niedobry, bo oparty na przemocy przedsiębiorcy wobec załogi.
Jak wykorzystaliśmy 25 lat naszej wolności? Niektórzy politycy przekonują nas, że Polska jest kwitnącym krajem. Inni, przeciwnie, uważają, że jesteśmy w zapaści.
Moja teza jest trywialna. Na odrzuceniu komunizmu nie można było stracić. W ciągu ostatniego ćwierćwiecza wszystkie duże grupy społeczne zyskiwały dzięki transformacji, choć w bardzo różnym stopniu. Przedsiębiorcy, menedżerowie, profesjonaliści, duża część dziennikarzy – zyskali dużo. Natomiast robotnicy, którzy obalili poprzedni system, zyskali najmniej. Problem w tym, że system, który zbudowaliśmy, nie gwarantuje w przyszłości szybkiego marszu do przodu. Jeżeli wzrost gospodarczy spadnie do 2–2,5 proc. na następne dwie dekady, a taki scenariusz jest realny, to wtedy tylko niektórzy będą zyskiwali, ale wielu straci. I to pobudzi konflikty społeczne.
Do tej pory nasz kraj był oazą spokoju.
Bo do tej pory mieliśmy średni wzrost wynoszący 4 proc. rocznie. To gwarantowało poprawę warunków życiowych całego społeczeństwa.
Ostatni kryzys dotknął Polaków.
Tylko krótko. Poza tym poziom konfliktów jest funkcją uczenia się. Po 1989 roku wszyscy uczyli się nowych reguł. Najpierw ludzie postawili na indywidualne dostosowanie, bo nastąpiło otwarcie nowych kanałów awansu społecznego. Niektórzy osiągnęli naprawdę dużo....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta