Polskie nierozsądne kobiety
Idę o zakład, że 99,9 proc. Polaków (nawet tym czytającym książki) nazwisko Stanisława Kuszelewska-Rayska nie mówi zupełnie nic.
Idę o zakład, że 99,9 proc. Polaków (nawet tym czytającym książki) nazwisko Stanisława Kuszelewska-Rayska nie mówi zupełnie nic. Trudno się dziwić – ta zmarła w Londynie w 1966 roku pisarka, tłumaczka i publicystka z Polski wyjechała tuż po wojnie, o komunistach wyrażała się jak najgorzej i ani jej było w głowie nawiązywać jakiekolwiek kontakty z PRL.
W polskim Londynie była jednak znana. Jej wydany w 1946 roku zbiór opowiadań „Kobiety" komplementował Melchior Wańkowicz. Zachwycał się nim Jan Lechoń, który oceniał: „Niby są to migawki, same autentyczne zdarzenia, ale ich podanie świadczy o prawdziwym pisarstwie". Dwa lata później Kuszelewska-Rayska opublikowała drugi zbiór „Dziwy życia". W Polsce po raz pierwszy zostały one wydane dopiero teraz (i to już jednak trochę dziwi, że tak późno).
Autorka pisze w nich o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta