Pisane czerwonym atramentem
Czym była Polska Ludowa? Jak twierdzą historycy nowej lewicy, ostoją sprawiedliwości społecznej i areną wielkiej modernizacji. Jeśli kogoś mimo wszystko uciskała, to oczywiście kobiety. I gejów.
Ze słowem „rewizjonizm" są same kłopoty. W polszczyźnie zagościło za sprawą obrońców ortodoksyjnego marksizmu, zaniepokojonych podważaniem dogmatów. Tak naprawdę jednak „rewizjonizmu" można by się dopatrzyć w każdej dziedzinie nauki, gdyby uznawano zań sięganie po nowe metody, odwoływanie się do nieznanych dotąd faktów, kwestionowanie dotychczasowych ustaleń.
W praktyce po termin ten sięga się znacznie rzadziej: mianem „rewizjonistycznych" określane są prace pisane z wyraźną intencją polemiczną, z zamiarem zakwestionowania nie pojedynczych ustaleń czy faktów, lecz uznanego dotąd szeroko rozumienia ważnego fragmentu przeszłości. Podobnych prac powstały w III RP dziesiątki, jeśli nie setki. Znaczna ich część odwołuje się do dwóch z wielkich XIX-wiecznych „mistrzów zwątpienia" – Marksa i Freuda – oraz tuzinów ich komentatorów i interpretatorów, aż po równie głośnych, co modnych (a dla wielu – mętnych) Slavoja Žižka, Jacques'a Derridę czy Jacques'a Lacana.
Z dymem machorki
Nie sposób ogarnąć w jednym szkicu wszystkich pisanych z tych pozycji prac historycznych. Najistotniejsze dla toczącej się dziś debaty są jednak nowe ujęcia polskiej historii najnowszej: czasów II wojny światowej, PRL i dróg do wolności. Warto się przyjrzeć dokonaniom rewizjonistów historycznych na tym polu, by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta