Picie bez nagany, ale z wilczym biletem
Jeśli szef nie dopełni formalności przy nałożeniu kary porządkowej, nawet poważna wpadka ujdzie podwładnemu płazem. Chyba że w ciągu miesiąca od naruszenia obowiązków wręczy mu dyscyplinarkę.
Pracownikowi, którego przyłapaliśmy na piciu alkoholu w pracy, udzieliliśmy nagany. Odwołał się do sądu. Twierdził, że kara została nałożona w sposób niezgodny z prawem, gdyż w piśmie nie ma ani informacji o rodzaju naruszenia obowiązków pracowniczych, ani konkretnej daty, w której dopuścił się tego uchybienia. Nie chcemy dłużej współpracować z tą osobą. Czy możemy ją za to samo naruszenie zwolnić dyscyplinarnie z firmy? – pyta czytelnik
Tak,
ale niewykluczone, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta