„Stara” Europa wybiera burmistrza pośrednio
Wyłanianie organu wykonawczego w wyborach powszechnych „zaprogramowało" w polskim samorządzie konflikt.
Agata Dąmbska,
Powszechne głosowanie na wójtów, burmistrzów lub prezydentów miast, wprowadzone w Polsce w 2002 roku, do tej pory uznawane jest za aksjomat ustrojowy funkcjonowania naszego samorządu. Tymczasem w Europie nie cieszy się ono uznaniem.
Na 28 krajów należących obecnie do Unii Europejskiej, głowę organu wykonawczego wybiera się w głosowaniu powszechnym tylko w ośmiu. Sposób pośredni, czyli taki, gdzie wójt, burmistrz lub prezydent miasta są wyznaczani bądź przez radę, bądź przez rząd na wniosek rady, bądź stoją na czele listy, która wygrała w wyborach samorządowych, praktykuje aż 20 państw.
Jeśli się przyjrzeć, jak dane metody stosowane są w poszczególnych krajach, widać zjawisko grupowania się państw o wspólnych mianownikach historycznych. I tak, w krajach Beneluksu (Belgia, Luksemburg, Holandia) wybór organu wykonawczego odbywa się pośrednio, a burmistrz wyznaczany jest przez rząd po wskazaniu przez gminę. Tzw. kraje południowe (Francja, Grecja, Portugalia, Hiszpania, Chorwacja) także przyjęły metodę pośrednią, z tym że burmistrz jest liderem wygranej listy. W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta