Zagrożeni inwestują w obronę
przemysł zbrojeniowy | Europa Środkowo-Wschodnia, Azja Wschodnia, Bliski Wschód kupują więcej broni. Europa Zachodnia i USA redukują swoje wydatki.
hubert kozieł, zbigniew lentowicz
Wojna na Ukrainie, powstanie Państwa Islamskiego, napięcia na Morzu Południowochińskim – m.in. te czynniki skłaniają wiele rządów z całego świata do zwiększania wydatków na zbrojenia. Trend ten jest dobrze widoczny w Europie Środkowo-Wschodniej.
Według szacunków Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI) Rosja realnie zwiększy wydatki wojskowe w 2015 r. o 15 proc., Ukraina ponaddwukrotnie (spora ich część pójdzie na żołd i emerytury wojskowe), Litwa o 50 proc., a Polska o około 20 proc.
Władze w Warszawie na ten tydzień zapowiedziały decyzję w sprawie najważniejszych zakupów: śmigłowców i rakiet dla powietrznej tarczy Wisła.
Zbrojeniowe ożywienie widać również w Skandynawii. Zaniepokojona rosyjską ekspansją, rewidująca swoją neutralną postawę wobec NATO Szwecja zwiększa budżet obronny o 5,3 proc., a Norwegia o 5,6 proc.
Europejski marazm
Pęd do zbrojenia się nie jest jednak powszechny. Wiele państw Europy Zachodniej zmniejsza budżety obronne, choć wielokrotnie wskazywano, że zagraża to już sprawności ich sił zbrojnych. Niemcy zredukują realne wydatki w budżecie obronnym na 2015 r. o 0,5 proc., Francja o 3,4 proc., a Włochy o 4,9 proc. Lekkie cięcia nie ominą też Wielkiej Brytanii, najpoważniejszego sojusznika USA w Europie.
Z postawą krajów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta