Puli wakacyjnych dni nie przejmie nowy pracodawca
Jeśli pracownik odchodzi z firmy w trakcie miesiąca, trzeba mu za ten miesiąc naliczyć urlop i wypłacić ekwiwalent. Z tego obowiązku nie zwalnia fakt, że bez dnia przerwy podejmuje on zatrudnienie w kolejnym zakładzie.
Pracownik zarabiał do końca ubiegłego roku 2800 zł stałej pensji miesięcznej, a od początku 2015 r. otrzymuje 2970 zł. Do tego dochodzi dodatek miesięczny za zarządzanie zespołem (300 zł) oraz zmienne premie miesięczne związane z poziomem sprzedaży wykonanym przez kierowany zespół (od 700 do 1400 zł miesięcznie). Wynagrodzenie stałe płatne jest w miesiącu, za który przysługuje, natomiast premie do siódmego dnia miesiąca następującego po tym, za który zostały naliczone. Do tego sporadycznie (raz, niekiedy dwa razy w roku) dochodzą nagrody. Pracownik odchodzi z firmy w połowie maja. Wiemy, że od następnego dnia podejmuje zatrudnienie w innym zakładzie. Ma prawo do 26 dni urlopu rocznie, pracuje w podstawowym systemie czasu pracy. W tym roku skorzystał jedynie z pięciu dni urlopu i raczej nie będzie go już brał do końca zatrudnienia. Jak ustalić ekwiwalent za urlop wypoczynkowy? – pyta czytelniczka.
Do podstawy ekwiwalentu, którym zostaną zrekompensowane dni urlopu niewykorzystane przez pracownika do dnia rozwiązania umowy, należy wliczyć zdecydowaną większość elementów składowych jego wynagrodzenia. Pominąć trzeba jedynie nagrody, które bezpośrednio wyłączono z rachunków w przepisach.
Pieniądze podwładny powinien otrzymać w ostatnim dniu zatrudnienia. Z dniem rozwiązania stosunku pracy prawo do urlopu wypoczynkowego w naturze przekształca się bowiem w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta