Szynami do celu
Polscy producenci taboru szynowego budują solidną bazę naukową, która już umożliwiła zdobycie wielu rynków.
Rodzimi producenci taboru korzystają z kolejowej hossy na krajowym i europejskim rynku. Ich przychody się pną proporcjonalnie do rosnących zamówień, choć nadal są to podmioty dziesięć razy mniejsze od dużych zachodnioeuropejskich firm.
Największy polski producent taboru, bydgoska Pesa, lada tydzień zakończy budowę zupełnie nowego pociągu Dart, którego 20 sztuk będzie obsługiwało dalekobieżne połączenia PKP InterCity. Konkurencyjny producent, Newag z Nowego Sącza, sprzedaje z sukcesem elektryczne zestawy trakcyjne Impuls, których m.in. sześć sztuk obsługuje połączenia Kolei Dolnośląskich. Newag sprzedał także lokomotywy firmom Dragon Lotos Kolej oraz Freightlinerowi.
Na listach dostaw widać coraz więcej klientów zagranicznych: Newag sprzeda lokomotywy Griffin do Chorwacji, Pesa zestawy spalinowe do Włoch, Kazachstanu, na Litwę, Ukrainę, Białoruś i do Niemiec.
– Naszym zdaniem renesans kolei jest w Europie faktem – uważa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta