Seniorzy pod parasolem wiary
Prezydent elekt może wzbudzać rozmaite uczucia, jednak trzeba pamiętać, że jego zwycięstwo wyborcze jest przejawem woli sporej części społeczeństwa, w tym osób starszych. Potrzeb tej grupy nie można bagatelizować – pisze publicysta.
Być może wszystko, co znajdzie się w tekście poniżej, zostanie uznane za banał. Być może za próbę wybielania nowej rzeczywistości, za chęć dostosowania się do nowych realiów, które nastaną po 6 sierpnia, czyli po zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy na prezydenta. Jednak warto przeczytać całość ze zrozumieniem i spojrzeć na świat nie tylko z własnej perspektywy.
Gdyby móc zaprojektować człowieka od nowa, przemodelować kilka elementów funkcjonowania organizmu, z pewnością zrezygnowano by ze starości. To zdecydowanie najsłabszy fragment życia, który sprawia, że każdy staje się w mniejszym lub większym stopniu zależny od innych. Ciało nie działa tak jak kiedyś, głowa też nie pracuje równie dobrze, choroby zaczynają wygrywać ze zdrowymi organami. Zdarza się śmierć we śnie i w pełnym spokoju, ale w większości przypadków jesień życia oznacza pasmo trudów, cierpienia, bólu i innych problemów.
Japoński przykład
Dziś społeczeństwa starzeją się coraz bardziej. Liderem światowego trendu jest Japonia, której inne rozwinięte gospodarki przyglądają się ze strachem. Japończycy siwieją, żyją dłużej i tym samym stanowią coraz większy problem dla państwa. Nowych obywateli nie rodzi się tyle, ile powinno, więc naród się kurczy. Seniorami nie mogą zaopiekować się chętni do tego imigranci z Chin czy Filipin, ponieważ państwo nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta