Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niedźwiedź a wojna w Syrii

20 czerwca 2015 | Plus Minus | Agnieszka Kołakowska
źródło: Science Faction/Getty Images
Niedźwiedź polarny (Ursus maritimus) z niepokojem przygląda się pomysłom klimatologów
źródło: Bridgeman/FotoChannels
Niedźwiedź polarny (Ursus maritimus) z niepokojem przygląda się pomysłom klimatologów

Kiedyś dla Łysenki, a dziś dla wyznawców teorii o globalnym ociepleniu i wielu zachodnich rządów, nauka jest dziedziną, 
w której decydować ma państwo.

Zauważyć należy i niestrudzenie powtarzać, że globalne ocieplenie jest pod wieloma względami rzeczą niezmiernie przydatną. Nie chodzi mi o to, że mniej ludzi będzie umierać z powodu zimna, że oszczędzimy na ogrzewaniu, że będą kwitnąć roślinki i drzewa (jeśli się przyjmuje, że przyczyną ocieplenia jest wzrost dwutlenku węgla w atmosferze, a przyczyną wzrostu dwutlenku węgla jesteśmy my) ani że – jeśli się przyjmuje, że ocieplenie jest przyczyną wzrostu opadów deszczu – afrykańskie pustynie zakwitną lub przeobrażą się w lasy (choć warto mieć na względzie badania opublikowane w piśmie „Nature Climate Change", które wykazały, że spowodowane przez gazy cieplarniane deszcze pokonały susze w Afryce Subsaharyjskiej).

Rzecz w tym, że na „globalne ocieplenie" można zwalać wszystko, także chorobę pieska i nagły zgon cioci Rózi. Jednocześnie można się domagać astronomicznych ilości pieniędzy w celu przeprowadzenia badań mających na celu wykazanie, że potrzeba jeszcze bardziej astronomicznych ich ilości w celu zwalczania ocieplenia. Mało kogo interesują fakty. Wszyscy (a zwłaszcza politycy) chcą się wykazać troską o środowisko. I drżą w obawie, że jeśli nie wykażą się dostateczną gorliwością, zostaną potępieni jako „negacjoniści", a może też (to najnowsza moda, o której za chwilę) porówna się ich do kreacjonistów.

Korzyści z takiej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10171

Wydanie: 10171

Zamów abonament