Z dyskotek piłkarzy nie wyganiam
cezary Kulesza | Prezes Jagiellonii Białystok o przyszłości klubu, grze w Lidze Europejskiej i branży disco polo.
Rz: Po dobrym sezonie piłkarze Jagiellonii są najbardziej łakomym kąskiem na polskim rynku transferowym. Kibice z Białegostoku pewnie się boją, że za chwilę z drużyny niewiele zostanie.
Cezary Kulesza: To raczej media rozdają naszych piłkarzy do różnych drużyn. Czasami jako prezes sam dowiaduję się wielu rzeczy z prasy. To świadczy o tym, że niektórzy dziennikarze nie mają za dużo wiedzy, a muszą coś pisać. Czasami niepotrzebne głupoty. Sam tego raczej nie czytam, ale dzwonią do mnie znajomi, pytając: „Słuchaj, to już ten i tamten sprzedany?". Nie chcę nikogo obrażać, ale skoro czegoś się nie wie, lepiej tego nie pisać.
Najgłośniej jest o Bartłomieju Drągowskim, którym interesują się silne europejskie kluby. 17-latek mocno trzyma się ziemi?
Nie muszę sprowadzać go do parteru, bo dużą rolę odgrywa jego tata, który dozuje jego emocje. Nie mamy z nim problemów wychowawczych, to mądry chłopak, który w miarę dobrze się uczy.
Niedawno został ukarany finansowo za zachowanie po przegranym meczu z Legią w Warszawie. Dostało mu się za to od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta