Przejazdy mobilnych etatowców wliczane do czasu pracy
Przedstawiciele handlowi przemieszczający się po określonym obszarze geograficznym są w pracy także podczas dojazdu z domu do pierwszego klienta oraz powrotu z ostatniego zlecenia pod swój dach.
To czas ich pracy. Do takiego wniosku doszedł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w wyroku z 10 września 2015 r. w sprawie z powództwa Federación de Servicios Privados del sindicato Comisiones obreras przeciwko Tyco (C-266/ 14).
O co chodziło
Sprawa dotyczyła pracowników hiszpańskiej firmy Tyco zajmujących się instalacją i serwisowaniem systemów ochrony (np. budynków), którzy codziennie ze swojego miejsca zamieszkania dojeżdżali do punktów wykonania zleceń. Czasami te odległości przekraczały 100 km. Za ich dobowy czas pracy pracodawca uznawał tylko okres od momentu przybycia pracownika do pierwszego klienta w danym dniu do godziny opuszczenia miejsca, gdzie w tym dniu serwisant wykonał ostatnie zlecenie. Dyspozycje, do kogo i w jakiej kolejności pracownik ma się udać, otrzymywał z centralnego biura pracodawcy w Madrycie na służbowy telefon poprzedniego dnia.
Pracodawca twierdził, że w czasie dojazdu z domu do pierwszego klienta, podobnie jak w drodze powrotnej z wykonania ostatniego zlecenia do miejsca zamieszkania, pracownicy nie wykonują swoich obowiązków służbowych, a więc nie jest to ich czas pracy. Taki system rozliczenia godzin aktywności...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta