Teraz mama już wie
Kajetan Kajetanowicz | Mistrz Europy w rajdach samochodowych o trudnych początkach i o tym, że trzeba lubić auto.
Rz: Sobiesław Zasada, Krzysztof Hołowczyc, Kajetan Kajetanowicz... Jak pan się czuje w gronie polskich zwycięzców rajdowych mistrzostw Europy?
Kajetan Kajetanowicz: Marzyłem o tym – może nie żeby znaleźć się w jednym zestawieniu z tymi wielkimi polskimi kierowcami, ale żeby zdobyć tytuł mistrza Europy. Dla siebie, dla zespołu, dla polskich kibiców. Dla tych, którzy wiedzą, że poświęcam całe swoje życie rajdom, a być może powinienem więcej czasu spędzać z nimi – czyli dla moich rodziców. Nie byli w stanie zapewnić mi możliwości udziału w rajdach nawet na podstawowym poziomie, bo nie mieli takich możliwości. Ważniejsze, że dali mi wiarę, po prostu mnie wychowali i bardzo im za to dziękuję.
Kto zaszczepił panu rajdowego wirusa?
Mój tata. Gdy byłem dzieckiem, zabrał mnie na Rajd Wisły i tam zobaczyłem głośne, szybkie maszyny prowadzone przez odważnych facetów i od razu postanowiłem, że chcę być taki jak oni. Rodzice mieli fiata 126p. Co niedziela jeździliśmy nim do babci. Garaż był jakieś 400 metrów od domu i po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta