Operowy Cud nad Wisłą
Brytyjczyk reżyseruje „Straszny dwór" w Operze Narodowej. Jest szansa, że Moniuszko ruszy w świat.
W niedzielę szykuje się szczególne wydarzenie. Przygotowane z okazji 250-lecia teatru publicznego w Polsce i 50-lecia odbudowy, a właściwie wzniesienia po II wojnie od podstaw, Teatru Wielkiego w Warszawie. A do wystawienia „Strasznego dworu" Stanisława Moniuszki – utworu z narodowego kanonu – po raz pierwszy zaproszono artystę spoza Polski – Davida Pountneya.
Radość z wolności
Wybór realizatora może nie spodobać się obrońcom tradycji. – Taka jest jednak nasza powinność wobec narodowych arcydzieł – mówi „Rzeczpospolitej" Waldemar Dąbrowski, dyrektor Opery Narodowej. – „Straszny dwór" odegrał ważną rolę w historii Polski, ale na szczęście dziś nie musi spełniać tych samych powinności: działać ku pokrzepieniu serc, przywoływać obyczaj szlachecki nieistniejącej Rzeczypospolitej. Tą premierą chcemy teraz postawić pytanie o wartości uniwersalne utworu Moniuszki, dlatego zaprosiliśmy Davida Pountneya.
Ten 68-letni artysta o uznanej od lat pozycji w Europie był m.in. dyrektorem English National Opera, festiwalu w Bregencji,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta