Skargi petenta nie wolno chować do szuflady
Zastanawiając się, czy zaskarżyć orzeczenie dyscyplinarne do sądu, policjant skonsultował się z prawnikiem, który uznał, iż zachodzi też przesłanka wznowienia postępowania dyscyplinarnego. Jego zdaniem orzeczenie wydano bowiem z naruszeniem obowiązujących przepisów. Ile czasu ma funkcjonariusz na złożenie wniosku o wznowienie takiego postępowania?
Co do zasady wniosek o wznowienie postępowania dyscyplinarnego powinien być wniesiony w ciągu 30 dni od dnia, w którym obwiniony dowiedział się o okoliczności stanowiącej podstawę do takiego wznowienia. Zachowanie tego terminu łączy się jednak ściśle z rodzajem i charakterem przesłanki wznowieniowej, na której oparty został wniosek o wznowienie. Tak zwane obiektywne wadliwości postępowania ujawnione przez następcze wystąpienie określonych zdarzeń po wydaniu prawomocnego orzeczenia dyscyplinarnego, do jakich należą przesłanki wznowieniowe, o których mowa w art. 135r ust. 1 pkt 1, 2 i 4 uop (>patrz ramka w tekście głównym), mają odmienną istotę i charakter niż przesłanka wymieniona w art. 135r ust. 1 pkt 3 tej ustawy (orzeczenie wydano z naruszeniem obowiązujących przepisów, jeżeli mogło to mieć wpływ na treść orzeczenia).
O wydaniu orzeczenia z istotnym naruszeniem obowiązujących przepisów obwiniony ma możliwość wyrobić sobie zdanie poprzez analizę i ocenę tego orzeczenia i postępowania poprzedzającego jego wydanie, sam lub w konsultacji z innymi osobami, np. prawnikiem. Jest to co do zasady taka sama sytuacja jak dokonanie analizy i oceny oraz podjęcie stanowiska przez stronę co do zaskarżenia orzeczenia do sądu administracyjnego, kiedy to termin do wniesienia skargi wynosi 30 dni od dnia doręczenia rozstrzygnięcia w sprawie.
Jeśli zatem w ramach przesłanki wznowieniowej,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta