Nie tylko etykieta była dowodem wprowadzania w błąd konsumenta
Producent, który w swojej deklaracji podaje niższe wartości wody i tłuszczu w wędlinach, niż rzeczywiście zawierają, dopuszcza się ich fałszowania.
Sprawa dotyczyła kary nałożonej przez wojewódzkiego inspektora jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. Kłopoty ukaranej spółki zaczęły się po kontroli w zakresie jakości handlowej przetworów z mięsa czerwonego, transportu oraz składowania.
Kabanosy i sucha krakowska
Inspektorzy w celu sprawdzenia oznakowania oraz wykonania badań laboratoryjnych, pobrali próbki z dwóch partii artykułów, tj. kabanosów z pieca oraz kiełbasy krakowskiej suchej.
Kontrola oznakowania kabanosów wykazała, że na etykiecie produktu nie zamieszczono informacji „pakowano w atmosferze ochronnej". To stanowiło naruszenie przepisów w sprawie znakowania środków spożywczych i zdaniem kontrolerów świadczyło o niewłaściwej jakości produktu.
Ponadto przeprowadzone przez specjalistyczne laboratorium badania wykazały, że oba produkty nie spełniają deklaracji producenta.
Okazało się, że zgodnie z kartą techniczną produktu zawartość tłuszczu w kabanosach z pieca została zadeklarowana przez producenta na poziomie „nie więcej niż 40 proc.". Natomiast badanie wykazało, że zawartość tłuszczu w badanej partii wyniosła ponad 45 proc.
Podobnie było z suchą kiełbasą. Z karty technicznej produktu wynikało, że zawartość wody w kiełbasie krakowskiej suchej zadeklarowano na poziomie „nie więcej niż 59 proc."....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta