Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prawo łaski działa, ale nie wiadomo, w jaki sposób

23 marca 2016 | Rzecz o prawie | Leszek Wilk
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Leszek Wilk
źródło: materiały prasowe
Leszek Wilk

Uznanie aktu łaski zastosowanego przez Andrzeja Dudę za bezskuteczny oznacza podważenie 
i nieuznanie konstytucyjnego uprawnienia prezydenta – uważa profesor Leszek Wilk.

Tak zwane prawo łaski postrzegane jest jako relikt dawnych czasów, użyteczny i funkcjonujący we wszystkich właściwie systemach prawnych, ale niebudzący już (jak np. w epoce Oświecenia) większych emocji ani sporów. Rzadko też przypomina sobie o nim opinia publiczna. Zazwyczaj gdy jest wydawany akt amnestyjny bądź na kanwie jakiegoś kontrowersyjnego ułaskawienia, gdy chodzi o łaskę indywidualną.

W Polsce od 1989 r. nie wydano żadnego aktu amnestyjnego, jeśli zaś chodzi o indywidualne ułaskawienie, to było kilka głośniejszych aktów, np. ułaskawienie Z. Najmrodzkiego – jednego z najsłynniejszych polskich przestępców lat 80. Ostatnio kontrowersje wywołało ułaskawienie przez prezydenta byłego szefa CBA i pozostałych członków kierownictwa tego Biura.

Jest to sprawa podwójnie kontrowersyjna. Po raz pierwszy bowiem prezydent, wykonując konstytucyjnie mu przyznane prawo łaski, zastosował formułę „przebaczenia i puszczenia w niepamięć przez umorzenie postępowania" na takim jego etapie, gdy od nieprawomocnego wyroku skazującego w pierwszej instancji wniesione zostały apelacje oskarżonych. Oznacza to zastosowanie instytucji tzw. indywidualnej abolicji. Po raz pierwszy także mimo zastosowania tego aktu łaski sąd nadal proceduje, mianowicie sąd rejonowy przekazał sprawę z wniesionymi apelacjami sądowi okręgowemu, aby ten podjął decyzję, co z nimi zrobić dalej – czy rozpoznać apelacje, czy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10402

Wydanie: 10402

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament