Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Łuna przed pałacem

09 kwietnia 2016 | Plus Minus | Józef Maria Ruszar
Projekt „Pomnika światła” autorstwa Pawła Szychalskiego. Na razie świeci tylko na papierze
źródło: materiały prasowe
Projekt „Pomnika światła” autorstwa Pawła Szychalskiego. Na razie świeci tylko na papierze
Okolicznościowe monety bite w ostatnich latach przez NBP. Czy doczekamy się serii poświęconej ofiarom katastrofy smoleńskiej?
źródło: NBP
Okolicznościowe monety bite w ostatnich latach przez NBP. Czy doczekamy się serii poświęconej ofiarom katastrofy smoleńskiej?
źródło: NBP
źródło: NBP

Nie o pieniądze i formalności chodzi, lecz o symboliczne miejsca. Krakowskie Przedmieście było widownią wielkiej żałoby, a szczególnie odcinek przed Pałacem Prezydenckim. Tysiące ludzi modliły się w tym miejscu, płonęły tysiące świec.

Pomnik świateł jest nie tylko projektem spornym, ale i paradoksalnym, bo powstał poniekąd na zamówienie warszawskiego konserwatora zabytków. Skoro koronnym argumentem przeciwko umieszczaniu monumentu przed Pałacem Prezydenckim była „nienaruszalność zabytkowej przestrzeni otoczenia", to nieistniejący pomnik nie może „ingerować w unikalność" Krakowskiego Przedmieścia. Ideę Pawła Szychalskiego należy traktować jako odpowiedź pomysłowego Drzymały, któremu zabroniono budowy domu... Oto historia Polski powtarzająca się w nieskończoność, a raczej nasz narodowy topos: chłop walczy z Bismarckiem o ziemię, a artysta stara się przechytrzyć Gronkiewicz-Waltz, aby uczcić polskich patriotów, bo ciągle mamy jakichś „naszych okupantów", jak chciał Boy-Żeleński.

Ściślej mówiąc, tak by się stało za czasów pruskiego kulturkampfu w wieku XIX, bo przecież Drzymała mógłby powiedzieć: są jeszcze sądy w Berlinie. W wieku XXI w demokratycznym państwie prawa sprawa już nie jest taka oczywista, bo rzecznik prasowy ratusza oświadczył, że światło też „ingeruje", chociaż mniej niż beton. Jakie to szczęście, że Księżyc może sobie świecić bez pozwolenia konserwatora, a nawet doktor prawa rządzącej stolicą.

Pomniki są dwuznaczne

Prezydent Warszawy stoi na pierwszej linii walki z pomnikiem przed Pałacem Prezydenckim. Argumentuje osobiście, albo ustami...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 10416

Wydanie: 10416

Zamów abonament