Moralne tchórzostwo PiS
Mariusz Dzierżawski, działacz antyaborcyjny: Wolność gospodarcza jest szalenie istotna. Ale są rzeczy ważniejsze. Człowiek, którego ot tak można zabić, nie ma żadnych wolności, a co dopiero wolności ekonomicznych.
Rz: W 2014 r. zgodnie z obowiązującymi przepisami dokonano 977 aborcji, rok wcześniej – 744. Jak na prawie 40-milionowy kraj, to skala tego problemu chyba nie poraża.
Panu nie przeszkadza świadomość, że w naszym kraju zabija się dzieci? Wszystko legalnie, w szpitalach, za pieniądze podatników. Za pańskie i za moje pieniądze. Nie zawsze byłem proliferem, ale w którymś momencie uświadomiłem sobie, co tak naprawdę znaczy słowo „aborcja". Człowiek o normalnej wrażliwości nie może spać po nocach, wiedząc, co dzieje się w polskich szpitalach.
Pan nie śpi?
Mogę spać tylko dzięki temu, że coś robię, by to powstrzymać.
Trzy tygodnie temu po raz czwarty złożyliście w Sejmie projekt nowelizacji ustawy aborcyjnej z tysiącem podpisów. Marszałek Marek Kuchciński wytknął wam braki formalne, gdyż nie wyliczyliście skutków finansowych zmiany ustawy.
Napisaliśmy wprost i wyraźnie, że wprowadzenie tej ustawy nie spowoduje skutków finansowych dla budżetu państwa. Poprzednio też tak pisaliśmy i marszałkowie z Platformy Obywatelskiej byli zadowoleni z tego zapisu.
Dlaczego marszałek z Prawa i Sprawiedliwości nie był?
Mam nadzieję, że to jakieś nieporozumienie. Wydaje mi się, że może prawnicy z Biura Legislacyjnego Sejmu nie przeczytali naszego projektu ze zrozumieniem....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta