Naród wart kielicha wina
Po wojnie Dionizos ukochał Romana Myśliwca z Małopolski. To niesprawiedliwe, że nie kogoś z ziemi lubuskiej, ale cóż, wola boska.
Natchnął go, by po latach spędzonych niczym Jack London, gdy imał się wszystkiego i wszędzie, osiąść w Jaśle, sadzić winorośl i tłoczyć dionizjak.
Że warto słuchać głosu bożego, niech świadczy to, co się stało potem: „Cher Monsieur, je vous adresse mes vives félicitations pour le prix de O.I.C..." („Szanowny Panie, przesyłam Panu moje najszczersze gratulacje z okazji przyznania Panu nagrody za książkę zatytułowaną »101 odmian winorośli do uprawy w Polsce«"). Tak zaczyna się list...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta