Reformy bez parlamentu
Rząd Francji sięga po środki nadzwyczajne, starając się wyciągnąć kraj z marazmu gospodarczego.
Pragnąc zakończyć czteromiesięczną batalię parlamentarną w sprawie reformy rynku pracy, premier Manuel Valls sięgnął po raz kolejny po broń ostateczną. Jest nią art. 49 ust. 3 konstytucji, który pozwala na wprowadzenie w życie ustawy bez głosowania w parlamencie.
Tym samym reforma prawa pracy została przeforsowana w atmosferze dawno niespotykanej fali strajków i pracowniczych protestów, od blokad rafinerii, co skutkowało brakiem paliwa na stacjach benzynowych, po paraliż systemu transportu publicznego.
W ostatnich miesiącach było ich już 11. Doszło do tego, że po raz pierwszy od pół wieku rząd groził zakazem wielkiej demonstracji w Paryżu. Wycofał się jednak i antyrządowy marsz odbył się 23 czerwca.
Demontaż państwa socjalnego
Reforma prawa pracy daje przedsiębiorcom uprawnienia do negocjacji warunków pracy (zwłaszcza w sprawie godzin pracy) z pracobiorcami z pominięciem związków zawodowych. Oznacza to wydłużenie tygodnia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta