Kłopoty ambitnego inżyniera
sylwetka | Temel Kotil, prezes Turkish Airlines, stoi za sukcesem tych linii. Teraz ratuje ją przed problemami. danuta walewska
Właśnie chciał przejąć od Malaysia Airlines Airbusa 380. Bo największy samolot świata był mu potrzebny do ekspansji. Teraz musi zweryfikować te plany.
Ale już na początku czerwca Temel Kotil w rozmowie z „Rzeczpospolitą" przyznał, że biznes robi się coraz trudniejszy. Nie chodziło o Rosjan, którzy po zestrzeleniu ich myśliwca przez tureckich wojskowych przestali przyjeżdżać do Turcji. – To czartery. Cierpi turystyka, ale nie regularny transport lotniczy – przekonywał. Ale zamachy w Stambule się powtarzały. Kotil był pewien, że choć biznes będzie gorszy i trzeba będzie nieco obniżyć ceny, to sam biznes nie jest zagrożony. – Jeśli tylko nic złego się nie wydarzy w czasie pierwszego miesiąca wakacji, uratujemy ten sezon – mówił. Nie ukrywał jednak, że wydarzenia w Brukseli, kiedy terroryści zaatakowali lotnisko Zaventem, bardzo pogorszyły nastroje konsumentów.
Krew na lotnisku
Ale wydarzyło się. 29 czerwca doszło do ataku terrorystycznego na lotnisku Ataturka w Stambule. 16 lipca wojskowi próbowali obalić prezydenta Erdogana. Obydwa wydarzenia spowodowały odwołanie lotów, ale z tym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta