Paryski salon samochodowy skromniejszy niż dawniej
Ważni producenci aut rezygnują z uczestnictwa w tegorocznej imprezie. Mniej będzie też dziennikarzy podczas dni prasowych.
danuta walewska z Paryża
– Kiedyś było takie poczucie, że koniecznie trzeba było pokazać się na każdej wystawie na świecie – mówi Andy Palmer, kiedyś prezes Nissan Motor Europe, teraz szef Aston Martin Lagonda. – Liczyło się więc Detroit, potem Genewa, oczywiście także Nowy Jork, Chicago, Pekin albo Szanghaj, Moskwa, Paryż albo Frankfurt, które odbywają się zamiennie, potem jeszcze Los Angeles, a po drodze dodatkowo Delhi. Praktycznie żyliśmy od jednego salonu do drugiego, wykrwawiając miliony dolarów i euro. Dzisiaj lepiej wiemy, jak wydawać pieniądze – dodaje.
Lista wielkich nieobecnych
Nie przyjadą w tym roku do Paryża Volvo, Mazda, Rolls-Royce, Ford, Aston Martin i Lamborghini. I to wcale nie dlatego, że nie mają nic do pokazania. Nie pojawi się również zarząd BMW, który chętnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta