Nie ma co przejmować się Francją
- Od Francuzów Polska powinna uczyć się żelaznego trzymania się własnych interesów. Musimy dążyć do tego, byśmy byli traktowani jak poważne kraje zachodnioeuropejskie, a nie jak rynek zbytu – mówi europoseł PO Jacek Saryusz-Wolski
Rzeczpospolita: Zerwanie negocjacji z Francuzami w sprawie caracali to problem dla Polski?
Jacek Saryusz-Wolski, wiceprzewodniczący Europejskiej Partii Ludowej: Niekoniecznie. Nie każde negocjacje muszą zakończyć się sukcesem. Po stronie francuskiej jest głośno artykułowane niezadowolenie, ale to nie zmienia postaci rzeczy, że jeśli bilans korzyści byłby niesatysfakcjonujący dla strony polskiej, to mamy wszelkie prawo, żeby od tych negocjacji odstąpić.
Rzeczywiście bilans negocjacji był niekorzystny dla Polski?
Jeśli warunki offsetu były niesatysfakcjonujące, to zakończenie negocjacji było uzasadnione.
Nie była to decyzja polityczna? Antoni Macierewicz jeszcze przed wyborami parlamentarnymi zapowiadał, że zrobi wszystko, żeby do tego kontraktu nie doszło.
Każda tego typu decyzja dzieje się w kontekście geopolitycznym. Kiedy rozmowy te były rozpoczęte, nie było aż tak dużego zagrożenia rosyjskiego, Ukrainy i Syrii. Nie było decyzji o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta