Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie wierzyłem, że Petru wejdzie do polityki

26 listopada 2016 | Plus Minus | Robert Mazurek
Paweł Rabiej, działacz Nowoczesnej
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Rzeczpospolita
Paweł Rabiej, działacz Nowoczesnej
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Rzeczpospolita

Jarosław Kaczyński ma pewną nutkę politycznego awanturnictwa, w dobrym tego słowa znaczeniu.

"Plus Minus": Pamięta pan atak tygodnika „Nie"?

Paweł Rabiej: Bardzo to przeżyłem. Przyszedłem tego dnia do Sejmu z Ingą Rosińską i wszyscy zaczęli podchodzić, mówiąc, że to obrzydliwe, okropne, żebym się trzymał, a ja nie wiedziałem, o co im chodzi..

Napisali, że Wałęsa, zapraszając „Kaczyńskiego z mężem", miał na myśli pana?

Chodziło naturalnie o uderzenie w Jarosława Kaczyńskiego, dlatego pozbierano wszelkie plotki krążące po mieście, jakieś brudne historie i tak powstał ten stek bzdur.

Jak pan poznał Kaczyńskiego?

Byłem dziennikarzem radiowej Trójki i razem z Ingą postanowiliśmy napisać książkę „Kim pan jest, panie Wachowski?". Umawialiśmy się na długie spotkania z Kaczyńskim i tak się zaczęło.

Pewien dziennikarz na wiadomość, że rozmawiam z panem, powiedział: „Pogadacie jak dwaj prawicowi dziennikarze".

Ale ja nie byłem prawicowym dziennikarzem.

Prawicowym dziennikarzem zostaje się przez osmozę. Kaczyński pana zaraził.

Tylko czy Jarosław Kaczyński był na początku lat 90. tak bardzo prawicowy? Porozumienie Centrum, które tworzył, było raczej chadecją, byli tam ludzie o poglądach konserwatywno-liberalnych.

Rozmawialiście nie tylko o Wachowskim.

Zawsze starałem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10609

Wydanie: 10609

Zamów abonament