Wysokie koszty niższego wieku emerytalnego
MACIEJ BITNER, WIKTOR WOJCIECHOWSKI Powrót do starego wieku emerytalnego odbije się negatywnie na dochodzie narodowym, wysokości emerytur i kondycji finansów publicznych.
Po uchwaleniu ustawy przez Sejm pozostaje już tylko nikła nadzieja, że Andrzej Duda przejdzie do historii jako pierwszy prezydent, który zawetuje projekt zmian swojego autorstwa. Jesteśmy przekonani, że na dłuższą metę za ten precedens byłyby mu wdzięczne całe pokolenia Polaków, choć dziś większość z nich jest odmiennego zdania.
Poparcie dla idei obniżenia wieku emerytalnego deklaruje w różnych badaniach ponad 80 proc. Polaków. Wprawdzie w sondażu, w którym zawarta była informacja, że niższy wiek przejścia na emeryturę pociąga za sobą także spadek świadczeń, poparcie było niższe, jednak ciągle wyrażało je 48 proc. obywateli, przy sprzeciwie ze strony 31 proc. Co do zasady dobrze jest, jeśli decyzje w sferze polityki publicznej, zwłaszcza te o charakterze długoterminowym, gdzie wymagane są konsekwentne działania wielu ekip rządzących, zapadają w zgodzie z preferencjami większości obywateli. Jednak w niektórych sprawach pojawia się znacząca rozbieżność między tym, co wyborcy uważają za korzystne dla siebie i gospodarki na podstawie posiadanej wiedzy, a tym, co by uważali, gdyby mieli bardziej fachową wiedzę. Taką sprawą jest właśnie wydłużanie wieku emerytalnego. Niniejszy tekst, poparty wyliczeniami przygotowanymi przez ekspertów Towarzystwa Ekonomistów Polskich i WiseEuropa dostępnymi na stronach internetowych naszych organizacji, stanowi próbę zasypania tej luki w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta