Kto ma większą strzelbę
Na początku roku właścicielski konflikt ma zostać rozwiązany. Obie strony złożą oferty – wyższa wygrywa.
Konflikt w ostatnich tygodniach nieco przycichł. Został przykryty wynikami drużyny Jacka Magiery, ale zimna wojna w gabinetach wciąż trwa.
Zarówno duet Bogusław Leśnodorski – Maciej Wandzel, jak i właściciel większościowego pakietu udziałów (60 procent) Dariusz Mioduski, mają już tej wojny dość. Pod koniec stycznia sprawa powinna znaleźć rozwiązanie. Obie strony ustalają przez pośredników szczegóły, jak ma wyglądać umowa dotycząca przejęcia przez jedną ze stron udziałów drugiej. Mediatorami są wspólni znajomi tercetu z Polskiej Rady Biznesu.
Podobno zarówno Mioduski, jak i Leśnodorski, zgodzą się na rozwiązanie, że każda ze stron składa ofertę w zaklejonej kopercie. Następuje komisyjne otwarcie kopert i wyższa propozycja wygrywa. Proste, skuteczne, szybkie i dość bezwzględne rozwiązanie.
W języku prawniczo-korporacyjnym taki mechanizm nazywa się shotgun (czyli strzelba). Ponieważ Mioduski będzie składał ofertę na 40 procent udziałów (tyle ma duet), a Leśnodorski z Wandzlem na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta