Miejski transport pod napięciem
Dzięki unijnym dotacjom elektryczne autobusy zamierzają kupić m.in. Poznań, Leszno czy Ostrów Wielkopolski.
Jacek Łakomy
Z planów resortu energii wynika, że za cztery lata w Polsce powinno być zarejestrowanych ok. 75 tys. pojazdów elektrycznych. 70 proc. z nich – w aglomeracjach miejskich i obszarach gęsto zaludnionych. Swój udział w realizacji tych prognoz będzie miała również Wielkopolska.
Na razie samochodów elektrycznych zarejestrowanych w regionie wciąż jest niewiele. Barierą jest cena i długi czas ich ładowania. Niezbędna infrastruktura, umożliwiająca naładowanie auta w znacznie krótszym czasie, powstaje powoli. Forpocztą elektrycznej rewolucji mogą zostać miejscy przewoźnicy, którzy coraz częściej aplikują o środki unijne na zakup pojazdów niskoemisyjnych – w tym elektrycznych autobusów.
Samochody przyszłości
Pierwsi nabywcy elektrycznych aut z Poznania i Kalisza musieli się zmierzyć z mizerną infrastrukturą służącą do ładowania aut. Dziś jest nieco lepiej, ale to wciąż początki. W ostatnich miesiącach otwarto taki punkt przy jednym z poznańskich sklepów, a w grudniu uruchomiono supercharger Tesli w Poznań City Park.
W planach resortu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta