Bajkopisarstwo na rynku forex wciąż w modzie
Na rynku wciąż działają firmy, które mamią inwestorów szybkimi zyskami bez żadnego wysiłku. Prym w tym wiodą brokerzy z egzotycznych krajów, którzy nie podlegają nadzorowi KNF.
„Wyszedłem tylko do łazienki i zarobiłem tysiąc dolarów". Jeszcze kilka lat temu na podobne reklamy dotyczące szeroko rozumianego rynku forex i CFD można było trafić często. Dziś jest ich zdecydowanie mniej, chociaż bajkopisarzy – a jest to najdelikatniejsze określenie – wciąż nie brakuje.
Najagresywniejsze reklamy z rynku forex sprowadzają się w sumie do jednego: próby przekonania potencjalnych klientów, że praktycznie bez żadnego wysiłku i wiedzy można regularnie zarabiać ogromne pieniądze. Z pewnością spotkał się z nimi każdy, kto chociaż trochę interesował się rynkiem forex. Hitem internetu są historie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta