Trudny kawałek chleba
Biznes budowlany bywa intratny, ale nie jest łatwy. Szczególnie, jeśli prowadzi się go na niewielką skalę.
robert azembski
Mirosław Szwajcowski zaczynał kilkanaście lat temu. Start miał nieco ułatwiony, bo po pierwsze jego ojciec był budowlańcem, po drugie zaś posiadał kontakty w środowisku architektów. Nie wszystkim małym przedsiębiorcom jest łatwo. – Duże koncerny, działające na największą skalę i w związku z tym mające najniższe koszty, wchodzą w inwestycje mniejsze, lokalne. Tym samym wypychają małe i średnie firmy regionalne – mówi serwisowi infoWire.pl Grzegorz Błachnio, analityk i communication manager z firmy Euler Hermes.
Każdy może spróbować
Firmę budowlano-remontową teoretycznie może założyć i poprowadzić każdy. Nie trzeba do tego posiadać specjalnych uprawnień czy certyfikatów. Posiadanie fachowej wiedzy i doświadczenia jest jednak nieocenione. Przede wszystkim przedsiębiorca musi wiedzieć, czego oczekiwać od swoich pracowników, a umiejętne ich kontrolowanie jest podstawą zaufania w tej branży. Informacje o fuszerkach i nierzetelności szybko idą w świat. Mogą zniszczyć w zarodku nawet najlepiej przemyślane przedsiębiorstwo.
Zanim ktoś zdecyduje się na prowadzenie firmy budowlanej, powinien dokonać zwyczajowego rozpoznania rynku. Informacje z internetu to nie wszystko. Warto np. podzwonić po innych firmach i sprawdzić, jakie mają dostępne terminy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta