Znów opona. Teraz u Gowina
Biuro Ochrony Rządu wiozło wicepremiera limuzyną z uszkodzonym kołem blisko 100 kilometrów.
Tydzień temu podczas powrotu wicepremiera Jarosława Gowina z Zakopanego ze skoków narciarskich BOR-owskie bmw przebiło oponę. Mimo to kontynuowano podróż z VIP-em na pokładzie – ustaliła „Rzeczpospolita". Wiele ryzykowano, o czym przypomina incydent z prezydencką limuzyną, gdy zbagatelizowano nagły spadek ciśnienia w oponie, co doprowadziło do groźnego wypadku. Prezydent Andrzej Duda wyszedł z niego bez szwanku, ale wygląda na to, że BOR nie wyciągnęło z tego zdarzenia wniosków.
Wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin w ubiegły weekend kibicował Polakom podczas skoków narciarskich w Zakopanem. W drodze powrotnej do Warszawy, tuż za rogatkami miasta, samochód BOR, którym podróżował Gowin, najechał na kamień. Doszło do uszkodzenia opony. Informacja o nagłym spadku ciśnienia wyświetliła się kierowcy na desce rozdzielczej. Mimo to auto nie zatrzymało się. Dojechało do Krakowa, gdzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta