Polska smogiem śmierdząca
Prognozy pogody na najbliższe dni nie są optymistyczne. Wbrew wcześniejszym przewidywaniom synoptyków w lutym zima nie odpuści. A w niektórych rejonach kraju temperatura ma spadać nawet do 30 stopni poniżej zera. Czeka nas więc mróz. A wraz z nim – smog.
Mroźna aura to nie lada wyzwanie dla tych, którzy muszą ogrzać swoje domy i mieszkania. Tym bardziej że w tym sezonie pierwszy śnieg spadł już w listopadzie i sezon grzewczy ciągnie się już od kilku miesięcy. – Zapasy węgla skończyły się mi w tym roku o miesiąc wcześniej niż poprzedniej zimy. Dokupiłam kolejną tonę, ale widzę, że i to nie wystarczy mi do wiosny. W tym roku za opał zapłacę co najmniej cztery tysiące złotych – mówi mieszkanka podwarszawskiej miejscowości.
Dodaje, że stara się palić lepszym węglem, ale i tak nie ma zbyt wysokiej temperatury w domu. A z komina leci czarny kopeć. – Przy takich kosztach ogrzewania czasami się nie dziwię, że sąsiedzi szukają sposobów, by oszczędzić na opale. Wiem, za ile ci ludzie żyją i z pewnością nie mają kilku tysięcy, by kupić lepszy węgiel lub zmienić piec na nowocześniejszy – tłumaczy.
Jak radzą sobie Polacy? Pan M., zawodowy kierowca, regularnie przynosi do domu baniaki spalonego oleju silnikowego. Można tym ogrzać dom, choć z pewnością nie jest to ekologiczne. Z kolei pan K. od wiosny do jesieni zbiera złom i rozbiera samochody na części. To, co się da, sprzedaje, resztę zostawia na opał na zimę. – Nie ma dnia, żeby z jego komina nie leciały chmury czarnego dymu. Śmierdzi na całą okolicę – opowiada nasza bohaterka.
Jeszcze inny pomysł na dogrzanie ma pani L., która kupuje hurtowo używaną odzież. – To, co nadaje się do noszenia,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta