Pomagajcie ofiarom wojny
Bracia mili! Do tematu Mateusza, tego od zadym i faktur, miałem już nie wracać, ale muszę. Donoszą mi bowiem, że w czasie, gdy zajmował się obroną demokracji, jego dzieci przymierały głodem.
Nie miał im kto zrobić obiadu, a kanapki jadły tylko wtedy, gdy zrobiły je sobie same. To wprost niedopuszczalne! Jak mogłeś pozwolić na to, aniele Mateusza i ty, aniele jego żony Magdaleny? Jak mogłeś dopuścić się tak rażącego zaniedbania, aniele KOD? Zapomniałeś, że Siewca mówił, że wszystko co „uczyniliście jednemu z tych moich braci najmniejszych..."? Ostrzegam Was po raz ostatni: nie idźcie tą drogą, bo prowadzi ona ku przepaści, w której stoi piec rozpalony, gdzie będzie „płacz i zgrzytanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta