Tak jeżdżą koronowane głowy
Z innymi samochodami auta Rolls-Royce'a łączy to, że też mają cztery koła i kierownicę.
Gdy pada nazwa Phantom, Ghost czy Wraith, wiadomo, że za chwilę pojawi się słowo „król", „szejk" lub „milioner". Inżynierowie Rolls-Royce'a mogą bez końca opowiadać o tapicerce ze skóry specjalnie hodowanych byków (krowy mają rozstępy), zamówieniu na lakier w kolorze kwiatu lawendy czy siedzeniach z ręcznie malowanego jedwabiu. Przeczytacie też o człowieku, który własnoręcznie pędzelkiem maluje linię z boku karoserii. Jest też człowiek, który poleruje portyk Panteonu tam, gdzie zwykłe auta mają atrapę chłodnicy. Tak się tworzy legendę. Ale jak rolls-royce jeździ?
Jeszcze niedawno przedstawiciele firmy zapytani o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta