Fakty Grzegorza Kołodki
Były wicepremier zdaje się uważać, że polski sukces ma tylko jednego ojca i akurat nie tego, który – przynajmniej w oczach obserwatorów z zagranicy – najbardziej przyczynił się do zreformowania kraju – pisze ekonomista.
Niebywały sukces osiągnęła III RP. Podnosząc dochód na mieszkańca ponaddwuipółkrotnie, powtórzyła niemiecki cud gospodarczy z lat 1955-1980. Zwiększając wartość dodaną w przemyśle przetwórczym na mieszkańca prawie pięciokrotnie, uprzemysławiała się w podobnym tempie jak wcześniej Korea Południowa. Potrajając swój udział w światowym eksporcie, osiągnęła pozycję w globalnym handlu wyraźnie wyższą niż wynikałoby z jej udziału w światowym PKB. Budując, praktycznie od podstaw, sieć ponad 3 tys. km autostrad i dróg szybkiego ruchu, upodobniła się pod względem jej długości do Wielkiej Brytanii. Udało się jej też stworzyć porządny system edukacji, który (z wyłączeniem kształcenia na poziomie wyższym) jest oceniany jako jeden z najlepszych na świecie itp. itd.
Nie bylibyśmy zieloną wyspą
Pod sukces zwykle podszywa się wielu ojców. Niemniej w przypadku III Reczypospolitej naprawdę wiele osób się do niego dołożyło. Poza jednym rządem, który chciał zastąpić III RP przez IV RP, wszystkie pozostałe, mimo poważnych różnic, wyrywały Polskę ze Wschodu, gdzie władza jest arbitralna i scentralizowana, i pchały ją na Zachód, gdzie szerokie są...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta