Sześć rad dla nowego prezesa GPW
Maciej Bitner, Maciej Bukowski Nowy szef giełdy, chcąc nie chcąc, musi być także po części politykiem – piszą eksperci think tanku WiseEuropa.
Wybór Rafała Antczaka na prezesa Giełdy Papierów Wartościowych (zacznie pełnić urząd po zatwierdzeniu wyboru przez KNF) był pozytywnym zaskoczeniem. Jednak nawet właściwy człowiek na właściwym miejscu nie podoła trudnej sytuacji, jeśli nie będzie robił właściwych rzeczy. Z tego powodu, korzystając z doświadczeń zdobytych przy pracy nad raportem „Wiatr w żagle – obywatelska strategia dla polskiego rynku kapitałowego", postanowiliśmy dać nowemu prezesowi giełdy pięć życzliwych rad.
Kluczem jest polityka
Pełnienie funkcji prezesa spółki wiąże się z podejmowaniem wielu strategicznych decyzji dotyczących jej działalności. Nie inaczej jest w przypadku GPW i nowy prezes Rafał Antczak z pewnością odciśnie piętno na jej kondycji biznesowej. Jednak dla długookresowych wyników giełdy, będącej lokalnym monopolistą, sposób jej działania jako firmy dostarczającej infrastrukturę rynkową ma mniejsze znaczenie. W większym stopniu decyduje o nich jakość krajowych instytucji gospodarczych, w szczególności skuteczność ochrony akcjonariuszy mniejszościowych oraz regulacje decydujące o napływie oszczędności prywatnych do funduszy inwestycyjnych i emerytalnych.
Na tak szeroko pojęte otoczenie giełdy wpływ ma zaś przede wszystkim polityka, dlatego nowy prezes giełdy, chcąc nie chcąc, musi być także po części politykiem. To od decyzji polityków zależy bowiem, czy i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta