Zima Krafta i Polaków
Austriak Stefan Kraft wygrał w Planicy dwa razy i zdobył Puchar Świata. Polacy najlepszą drużyną sezonu.
Niedzielny finał był krótki – jedna seria, potem jeszcze osiem skoków, po których dyrektor Walter Hofer nie chciał już walczyć z naturą. Wobec coraz silniejszych podmuchów ogłosił, że więcej skakania nie będzie. Ostatni skok oddał Jernej Damian, ale oficjalnie sezon zakończył piękny lot Krafta – 250 m. Austriak wyprzedził Andreasa Wellingera i Noriakiego Kasai. Kamil Stoch jak w piątek – był piąty.
Choć najlepszy z Polaków nie dogonił Krafta (na osłodę został mu odrobinę kontrowersyjny rekord Letalnicy i rekord kraju – 251,5 m z sobotniego konkursu zespołowego), to za drugie miejsce w PŚ oraz wcześniejsze sukcesy, wśród nich zwycięstwo w 65. Turnieju Czterech Skoczni i złoto drużynowe w Lahti, ekipa Stefana Horngachera zbierała zasłużone pochwały. Wróciła radość rywalizacji, wróciły dobre emocje, w dodatku pomnożone przez cztery, bo indywidualny medal Piotra Żyły w Lahti i pucharowe wygrane Maciej Kota, także doskonałe starty Dawida Kubackiego – to też piękne wspomnienia tej zimy.
Słowo drużyna będzie jednak wymieniane najczęściej, bo Horngacher ją zbudował i doprowadził w parę miesięcy do wyników, które dały Puchar Narodów, pierwszy w kronikach – w rzeczywistości to też jest kryształowa kula, tylko nieco mniejsza od tej jaką trzymał w ręku w niedzielę Stefan Kraft. Jeśli, jak zapowiada austriacki trener, ciąg dalszy ma być jeszcze lepszy, to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta