Ubezpieczenie elektroniki jak polisolokaty
Dobrowolne dobre praktyki miały uzdrowić ubezpieczenia elektroniki. Ich przyjęcie zadeklarowało jednak do tej pory tylko pięć towarzystw. Regina Skibińska
Sprzedaż polis sprzętu elektronicznego ma potencjał. Do 2020 r. wartość rynku elektroniki domowej ma wzrosnąć do 202 mln zł ze 185 mln zł w 2016 r. – wynika z raportu KPMG. To szansa dla ubezpieczycieli.
Razem z tabletem, smartfonem czy laptopem można kupić polisę. Ubezpieczenie kosztuje ok. 20–30 proc. wartości przedmiotu i według wielu sprzedawców zapewnia ochronę na wypadek każdej sytuacji, np. zniszczenia sprzętu. Po szkodzie natomiast bywa różnie, często nie tak, jak klient oczekuje. Często zdarza się, że towarzystwa nie wypłacają odszkodowań. Zniszczenie komputera przez tzw. przyczynę zewnętrzną, zrzucenie tabletu przez kota, upuszczenie przez dziecko aparatu fotograficznego do wody to typowe przypadki,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta