Technologie i fuzje tną zatrudnienie w bankach
Coraz większa skłonność klientów do korzystania z bankowości cyfrowej powoduje, że kredytodawcy zmniejszają liczbę placówek, a to oznacza mniejsze zapotrzebowanie na pracowników.
maciej rudke
Aktywa sektora bankowego w naszym kraju przez ostatnie sześć lat rosły średniorocznie po 6,7 proc. Mimo tego liczba przez nich zatrudnionych systematycznie maleje – w omawianym okresie spadła łącznie o 8,1 tys. osób (do 168,8 tys. na koniec 2016 r.), czyli średniorocznie malała po 0,8 proc.
Sieć się kurczy
Przykładów redukcji zatrudnienia w bankach było w ostatnich miesiącach sporo. Kilka dni temu Raiffeisen Polbank zapowiedział zwolnienie do 2019 r. 850–950 osób, czyli 20 proc. załogi. Zredukuje też sieć liczącą prawie 300 oddziałów o 70 placówek.
Zwolnienia prowadzone były też w Getin Noble Banku (ponad 700 etatów) i w mniejszym stopniu w Idea Banku (ponad 70 osób). Zwolnienia w 2017 r. mają objąć także do 950 pracowników PKO BP.
Spore redukcje ma za sobą BGŻ BNP Paribas, który w wyniku trwającej od 2015 r. fuzji musiał zredukować zatrudnienie o 1,8 tys....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta