Świat chce więcej
Takiego widowiska nie było w wadze ciężkiej od lat. Anthony Joshua zatrzymał Władymira Kliczkę w 11. rundzie, ale mógł też przegrać przed czasem.
Wielki sukces finansowy, a przy tym sportowy, zjawisko coraz rzadziej spotykane na zawodowych ringach miało miejsce w sobotę na Wembley. Po kilkanaście milionów funtów gaży dla obu pięściarzy, rekordowa sprzedaż pay per view (płatnej telewizji), pełne trybuny na narodowym piłkarskim stadionie, to kolejny dowód, że jest zapotrzebowanie na takie walki.
W spektakularnym starciu dwóch pokoleń młodszy mistrz pokonał starszego, ikonę boksu. Dwóch złotych medalistów olimpijskich, aktualny zawodowy mistrz i były czempion w wielkiej walce – to wszystko kojarzy się ze złotymi czasami wagi ciężkiej, kiedy historyczne boje toczyli Muhammad Ali, George Foreman i Joe Frazier.
Jak młody Bóg
Ostatnimi, którzy przypomnieli te czasy, byli Lennox Lewis i Evander Holyfield w ich rewanżowym pojedynku w Las Vegas w 1999 roku. Później tylko walka Lewisa z Mikiem Tysonem w Memphis miała podobny rozgłos. Wtedy po raz pierwszy amerykańskie telewizje HBO i Showtime doszły do porozumienia i obie pokazały pojedynek. Ale w 2002 roku w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta