Sędzia Łączewski wyprasza kamerę TVN 24
Prawnicy nie widzą usprawiedliwienia dla decyzji sędziego, który uznał, że nie ma podstaw do pobytu kamery telewizyjnej na sprawie cywilnej.
W ostatni czwartek na rozprawie frankowiczki z bankiem, która cieszyła się dużym zainteresowaniem, sędzia Wojciech Łączewski, zabronił ekipie TVN 24 nagrywać rozprawę, wskazując, że nie ma do tego podstaw prawnych.
Wolność prasy
Dziennikarz zapytany, na jakiej podstawie wnosi o zgodę na nagrywanie, odwołał się do zwyczaju i powszechnej praktyki, a sędzia na to, że nie ma takiej podstawy. Wprawdzie są autorzy, którzy powołują się na konstytucję, ale ponieważ w sprawach karanych jest dopuszczone (za zgodą sądu nagrywanie), a w cywilnych nie, więc nie ma miejsca dla telewizji (w domyśle też radia) na rozprawie cywilnej. – Ale może pan zostać na sali – zakończył sędzia.
– Moja rola to nagrywanie – odpowiedział dziennikarz i wyszedł.
To pierwsze tak jawne zakwestionowanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta