US Army w lubuskiej gościnie
Region dzięki licznym poligonom przyjmował już wielu sojuszników, ale Amerykanów potraktowano wyjątkowo.
W zeszłym roku w Lubuskiem ćwiczyli żołnierze ze Stanów, ale to, co się teraz dzieje w związku z przybyciem ciężkiej brygady US Army, przerosło wszelkie oczekiwania. Województwo znalazło się w świetle jupiterów, pojawili się inwestorzy, media śledzą ruchy wojska na posterunkach i po służbie.
Samorządowe władze zapewniają, że do tej pory zawsze serdecznie witały u siebie zagranicznych mundurowych, gościnności mieszkańców lubuskiego doświadczyli Hiszpanie czy Brytyjczycy, ale kontyngent z USA zasługuje na specjalne traktowanie. Także dlatego, że Amerykanie ujęli mieszkańców bezpośredniością i wyjątkową otwartością.
20 kwietnia przedstawiciele US Army, jak ogłosiła lokalna prasa, „pierwszy raz w historii zajęli siedzibę władz samorządowych". – To była pokojowa inwazja – uspokajają dziennikarze, rozpisując się szeroko o spotkaniu amerykańskich wojskowych z uczniami szkół mundurowych w urzędzie marszałek województwa lubuskiego Elżbiety Anny Polak. – To niesamowita okazja, żeby wzajemnie się od siebie uczyć. Chcemy pokazać, że jesteśmy gościnnym, otwartym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta