Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Efekty prywatnej irytacji

03 lipca 2017 | Życie Wielkopolski | Jan Bończa-Szabłowski
Cezary Pieczyński mówi, że w swojej galerii pokazuje to, co lubi i chciałby polecić innym.
autor zdjęcia: Bartosz Jankowski
źródło: Rzeczpospolita
Cezary Pieczyński mówi, że w swojej galerii pokazuje to, co lubi i chciałby polecić innym.

Cezary Pieczyński, mecenas sztuki, kolekcjoner fotografii, właściciel poznańskiej Galerii Piekary opowiada nie tylko o damach w lustrze.

Rz: Czy pana zdaniem panuje w Polsce snobizm na sztukę?

Cezary Pieczyński: Bardzo często jest on początkiem przygody ze sztuką, przygody kolekcjonerskiej. Ma więc z pewnością znaczenie, choć w naszych warunkach nie dominujące. Polski rynek sztuki jest rynkiem młodym. Tak naprawdę ma niespełna trzy dekady, więc można powiedzieć, że jest we wstępnej fazie rozwoju i trudno go porównywać z rynkiem międzynarodowym.

Dominuje grupa tradycyjnych kolekcjonerów, zainteresowanych głównie sztuką dawną oraz wybitniejszymi obiektami sztuki współczesnej. Jest grupa młodych kolekcjonerów, którzy bardziej kierują się w stronę sztuki tworzonej przez rówieśników, jest też raczkujący rynek kolekcjonerów fotografii. Jeśliby oceniać rynek sztuki przez pryzmat aukcji ostatnich kilku lat, to najbardziej progresywny jest rynek sztuki nowoczesnej i współczesnej, czyli szeroko rozumianej sztuki XX wieku. Tu rzeczywiście padają rekordy cenowe. Więc ten obszar jest obszarem największego rozwoju.

Poznaniacy mający praktyczne podejście do życia potrafią łączyć art & business, że użyję nazwy znanego niegdyś miesięcznika?

Poznań jest miastem o dużych tradycjach mieszczańskich, a kolekcjonerstwo zawsze było...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10790

Wydanie: 10790

Spis treści
Zamów abonament