Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wieś tak łatwo nie zapomina

03 lipca 2017 | Kraj | Michał Kolanko
Dymisja ministra Jurgiela wyszłaby  na zdrowie  nie tylko polskiej wsi, ale i partii rządzącej
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Dymisja ministra Jurgiela wyszłaby na zdrowie nie tylko polskiej wsi, ale i partii rządzącej

PiS nie zna i nie rozumie samorządów. Wręcz ich nienawidzi – mówi prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz .

Rz: W sobotę w Przysusze Jarosław Kaczyński wymieniał ministrów i ich problemy, ale nie było na tej liście Jurgiela. Czy to pana zaskoczyło?

Władysław Kosiniak-Kamysz: Kaczyński był dość łaskawy dla swoich ministrów. Pogroził palcem, ale tylko tym, którzy nie mają u niego mocnej pozycji. Widać, że minister Jurgiel, choć jest największym szkodnikiem w tym rządzie, cokolwiek by zrobił albo czegokolwiek by nie zrobił, trzyma się mocno. Wyrządzone przez niego szkody precyzyjnie wypunktowaliśmy w naszym wniosku o jego odwołanie. Opóźnione unijne dopłaty dla rolników, spóźniona ustawa o ubezpieczeniach rolniczych, chaos w agencjach rolnych, bezradność wobec epidemii afrykańskiego pomoru świń – mógłbym tak wymieniać bardzo długo.

Czyli jego pozycja jest tak silna, że nie spodziewa się pan w listopadzie – po ocenie ministrów – jego dymisji?

PiS nie powinno czekać z dymisją Jurgiela do jesieni, tylko już teraz poprzeć nasz wniosek w Sejmie. Wyszłoby to na zdrowie nie tylko polskiej wsi, ale i partii rządzącej. Nie sądzę jednak, żeby Kaczyński poświęcił tak bliską osobę.

Przekaz w Przysusze był taki, że nie mamy problemu z tym, by brać środki z UE, ale uchodźców nie przyjmiemy. Czy PiS z takim podejściem może być skuteczny w unijnej polityce rolnej?

Za postawę PiS w UE, nie tylko w sprawie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10790

Wydanie: 10790

Spis treści
Zamów abonament