Pensja za samą gotowość do pracy
Niekiedy trzeba zapłacić pracownikowi, mimo że nie wykonał żadnej pracy. Dotyczy to m.in. sytuacji, gdy jest on gotowy do świadczenia obowiązków, ale nie może ich wykonywać z powodu przeszkód leżących po stronie pracodawcy. Ryszard Sadlik
Zasadnicze znaczenie ma tutaj art. 81 § 1 kodeksu pracy. Według tego przepisu pracownikowi przysługuje prawo do wynagrodzenia za czas gotowości do pracy, jeżeli był gotów do jej wykonywania, ale doznał przeszkód z przyczyn dotyczących pracodawcy.
Jeśli więc podwładny jest gotowy do pracy, ale nie może jej wykonywać z przyczyn dotyczących firmy, to ma prawo do wynagrodzenia. Przy czym nie muszą to być przyczyny zawinione lub spowodowane przez pracodawcę. Przepis art. 81 § 1 k.p. dzieli bowiem przeszkody uniemożliwiające wykonywanie pracy jedynie na te dotyczące i niedotyczące pracownika. Tylko zaś w razie zaistnienie przeszkód dotyczących wyłącznie pracownika nie zachowuje on prawa do wynagrodzenia. W pozostałych przypadkach, gdy wykaże gotowość do pracy – tj. udowodni, że był psychofizycznie zdolny do jej wykonywania, przejawiał zamiar podjęcia pracy, o czym pracodawca wiedział – może żądać zapłaty.
W takiej sytuacji pracownikowi przysługuje wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania określonego stawką miesięczną lub godzinową, a jeżeli taki składnik płacy nie został określony, w wysokości 60 proc. pensji. To wynagrodzenie nie może być przy tym niższe od minimalnego. W orzecznictwie określa się je jako wynagrodzenie gwarancyjne.
Niedopuszczenie do zadań
Firma nie może dopuścić do pracy pracownika bez aktualnego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta