Kolarstwo coraz bardziej zjazdowe
Rafał Majka dzień po groźnym wypadku wycofał się z rywalizacji i nie jest on jedyną ofiarą tegorocznego wyścigu.
Zdjęcie polskiego kolarza grupy Bora-Hansgrohe jadącego z zaciśniętymi zębami, rozdartymi na biodrach spodenkami i poszarpaną na brzuchu koszulką, spod której wyłania się zakrwawiona rana, z łokciami i kolanem opatrzonymi bandażami, obiegło świat. Niczym żołnierz po bitwie Majka dojechał do mety i nawet zmieścił się w limicie czasowym.
W poniedziałek, w dniu przerwy w wyścigu, Polak po szczegółowych konsultacjach lekarskich zdecydował, że w Tour de France dalej już jednak nie pojedzie. „Dzisiaj wszystko mnie boli, ale na szczęście nie mam żadnych złamań. Po takim wypadku dalsza walka nie ma sensu" – napisał na swoim profilu społecznościowym.
Majka poświęci się teraz przygotowaniom do hiszpańskiej Vuelty, która rozpocznie się 19 sierpnia w Nimes.
Po dziewiątym etapie pięciu zawodników w wyniku urazów odniesionych podczas kraks opuściło...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta