Zły na dobrym muralu
Oddajemy hołd postaciom niedocenionym, a murale to język, którym mówimy – deklaruje Łukasz Prokop wiceprezes stowarzyszenia inicjatyw społeczno-kulturalnych Stacja Muranów.
Rz: Wkrótce przy pl. Trzech Krzyży odsłonięcie muralu „Zły" upamiętniającego arcywarszawską powieść Leopolda Tyrmanda. Dlaczego właśnie Tyrmand?
Łukasz Prokop: Długo myśleliśmy, czy malować kolejny mural. A jeśli tak, to co malować, bo murali jest już dużo i nie wszystkie są fajne. Powiedzieliśmy sobie po męsku – jeśli malować, to coś dobrego. Tyrmand jest postacią dla Warszawy wyjątkową i chyba trochę niedocenioną. Jak się okazuje, „Zły" nie jest rozpoznawany poza stolicą, to idol ograniczonej grupy, ale jednocześnie postać, która wciąż żyje – były próby ekranizacji, musical w Gdyni, wystawa w Muzeum Literatury, działa niezwykły klub piłkarski – AKS Zły. Stwierdziliśmy, że nie ma bardziej warszawskiej powieści.
Ściana, na której zagości Zły, jest nieco schowana.
Na placu Trzech Krzyży nie ma innych sensownych ścian. Staramy się dbać o przestrzeń publiczną, nie malujemy byle gdzie, nie chcemy, żeby mural dominował, krzyczał na ten elegancki plac. Lubię, kiedy dzieła są nieco schowane, a przy tym nie wyobrażam sobie, żeby malować Złego gdzie indziej niż na placu Trzech Krzyży. Tu rozpoczyna się akcja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta