Eskalacja wojny w interesie prezydenta
Najkorzystniejsze dla PiS byłoby jak najdłuższe ukrywanie konfliktu z Andrzejem Dudą.
Najważniejszym przesłaniem z poniedziałkowej zawieruchy wokół projektów ustaw, zaproponowanych przez prezydenta, jest to, że coraz bardziej zbliża się on do Kukiz'15 i coraz wyraźniej wchodzi w konflikt z PiS. Dynamika procesów politycznych będzie pchała go do tego, by w obu przypadkach pogłębiać zaobserwowane procesy.
Przedwczorajsza burza polityczna pokazała jedno: narasta rozdźwięk między Andrzejem Dudą a jego macierzystą partią. Jeśli przypomnimy sobie czasy, gdy nocą przemykał on do domu Jarosława Kaczyńskiego lub gdy publicznie zapewniał, że jest on wielkim politykiem, a dowodów na ową wielkość jest bez liku, musimy skonstatować, że napięcie między głową państwa a prezesem PiS narasta. Tylko najbardziej zaciekli przeciwnicy Kaczyńskiego oraz jego najbardziej żelazny elektorat wierzą, że jest to ustawka i że wszystko jest koordynowane przez Nowogrodzką. Bo właśnie najwięksi wrogowie Kaczyńskiego oraz jego najwierniejsi zwolennicy przekonani są o jego geniuszu, omnipotencji i diabolicznej zdolności do planowania wszystkiego na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta