Chcę pomóc, a nie trzymać się stołka
Belgijski trener męskiej reprezentacji Polski w siatkówce o swoich planach i szczegółach kontraktu.
Rzeczpospolita: Panie trenerze – najpierw gratulacje...
Vital Heynen: Dziękuję. To nie tylko zaszczyt, ale też wielkie wyzwanie. Poprzedni selekcjoner pracował tylko przez siedem miesięcy, ja chciałbym pozostać na stanowisku dużo dłużej.
Kontrakt obowiązuje do ostatniego meczu w turnieju olimpijskim w Tokio w 2020 roku...
Miejmy nadzieję, że będzie to finał.
Ale po każdym sezonie Polski Związek Piłki Siatkowej może wypowiedzieć umowę, pan również ma taką możliwość. Dlaczego to takie ważne?
Nie upierałem się przy tym zapisie, ale uważam, że takie postawienie sprawy jest logiczne i uczciwe. Jeśli federacja ma taką możliwość, to ja też powinienem ją mieć. Tak samo miałem skonstruowany kontrakt w Belgii. Jeśli moi partnerzy będą zadowoleni ze współpracy ze mną, a ja z nimi, to z przyjemnością wypełnię umowę do końca. Jeśli pojawią się problemy i dalsza współpraca nie będzie możliwa, to odejdę, bo tak będzie dla wszystkich lepiej. Proszę jednak pamiętać, że to nie jest mój styl. W ciągu 35 lat pracy tylko raz wypowiedziałem umowę, właśnie ostatnio belgijskiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta